O moim pobycie w Świnoujściu


Hej!
Co tam u Was? W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę o tym co się u mnie działo przez ostatni tydzień. Tak, więc nie rozpisuję się więcej tylko przechodzę do tematu postu. 
Przez ostatni tydzień a dokładniej od 25 kwietnia do 1 maja przebywałam nad morzem w miejscowości Świnoujście. Będąc w niej chodziłam na spacery brzegiem morza, po mieście, byłam na granicy Polsko- Niemieckiej czy płynęłam promem. Jeśli chodzi o pogodę jaką miałam podczas pobytu to była ona za równo pochmurna i z opadami deszczu jaki i ciepła i słoneczna . Poniżej możecie zobaczyć moje zdjęcia ze Świnoujścia, które są moją jedyną pamiątką z pobytu nad morzem.






Tak naprawdę chciałam bardzo zobaczyć to miasto, ponieważ byłam kiedyś w nim na chwilę i postanowiłam, że w przyszłości zwiedzę je dokładnie, ponieważ mi się w nim podoba a poza tym bardzo lubię jeździć nad polskie morze.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
 Pozdrawiam i do następnego napisania😘papa!

Spełniłam swoje marznie


Hej!
W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę o jednym z moich marzeń jakim było posiadanie oryginalnej torebki z marki Guess. Tak więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu. Od bardzo dawna marzyło mi się mieć oryginalną torebkę z marki Guess i w końcu to marzenie udało mi się spełnić. Oprócz niej postanowiłam kupić sobie również portfel z tej marki, aby wszystko razem fajnie wyglądało. Torebka jest nie duża, ale za to bardzo pojemna. Nie chciałam kupować jej zbyt dużej, ponieważ odzwyczaiłam się od noszenia dużych torebek i od dłuższego czasu noszę torebkę przez ramię, ponieważ jest mi tak najwygodniej. Jeśli, natomiast chodzi o portfel to jest on mały, ale na szczęście zmieszczą się w nim karty, monety oraz banknoty, więc spełnia wszystkie najważniejsze funkcje portfela. Oprócz tego jeśli mam być z Wami szczera to zdecydowanie wolę mniejsze portfele, ponieważ zajmują mniej miejsca i ja dla mnie są wygodniejsze. Nie kupowałam wcześniej nic z tej marki, ponieważ a to było mi szkoda pieniędzy, a to wolałam je odłożyć czy wydać na coś innego, ale postanowiłam w końcu spełnić swoje jedno z małych marzeń. Zdjęcia torebki jak i portfela możecie zobaczyć poniżej:
















A oto zawartość mojej torebki:
+ jeszcze telefon
Za równo torebkę jak i portfel kupowałam na Zalando, ponieważ tam były najniższe ceny. Za torebkę zapłaciłam 335zł, natomias za portfel 199zł. Jeśli mam być z Wami szczera to zastanawiałam się czy pisać post na ten temat, ponieważ nie chciałaby wyjść na osobę, która chwali się droższymi rzeczami.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Dlaczego zrezygnowałam z tanich kosmetyków do makijażu


Hej!
Co tam u Was? W dzisiejszym poście postanowiłam, że opowiem Wam pokrótce dlaczego musiałam zrezygnować z tanich kosmetyków do makijażu. Oprócz tego postanowiłam, że pokażę Wam jak na chwilę obecną wygląda mój kuferek z kosmetykami kolorowymi. Tak więc nie rozpisuje się więcej tylko przechodzę do tematu postu. Wiem, że pisałam nieraz, że lubię tanie kosmetyki kolorowe, ale niestety od pewnego czasu mam na nie alergie w postaci łzawiących oczów oraz kataru siennego tak, więc niestety, albo i stety musiałam z nich zrezygnować. Postanowiłam, że pozbędę się ich i postawie tylko i wyłącznie na sprawdzone marki jakimi dla mnie są między innymi, Catrice, Makeup Revolution, Eveline czy Bell. Kosmetyki z tych marek są przystępne cenowo i nigdy one mnie nie uczulały. Szczerze mówiąc to żałuję teraz tego, że używałam tanich kosmetyków do makijażu, bo patrzyłam tylko na to jak one się prezentują na oczach czy ustach oraz na to, że są w bardzo przystępnej cenie zapominając o tym, co jest najważniejsze a mianowicie o zdrowiu. Jeśli Wy macie jakieś uczulenie po kolorówce to z niej zrezygnujcie, bo jest tyle marek kosmetycznych, które z pewnością Was nie uczulą i dadzą Wam komfort w noszenia makijażu.

Jeśli, natomiast chodzi o mój kuferek to wygląda on na chwilę obecną tak:

Moja ilość kosmetyków wygląda następująco:
Pozbyłam się głównie kosmetyków z maki Sence oraz Q-ki, ponieważ one najbardziej mnie uczulały, ale i nie tylko, bo też znalazły się między innymi cienie od powiek z Max & More, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że są one już stare i dlatego boję się ich używać.

Tych kosmetyków pozbyłam się raz na zawsze:

Wiem, że mam o wiele mniej kosmetyków, ale zaczęłam patrzeć na jakość a nie ilość i szczerze mówiąc jak na moje umiejętności makijażowe taka ilość jest w zupełności wystarczająca.
A Wy miałyście jakieś uczulenie na kosmetyki do makijażu? 
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!
Copyright © Jusinx